sobota, 27 lipca 2013

Nadrabiamy zaległości!

Za parę godzin wyjeżdżam nad morze, więc znowu nie będę miała możliwości przez cały tydzień udostępnienia Wam żadnego postu. Dlatego za chwilę wrzucę kilka fryzur na zaś :)

A oto pierwsza z nich! 










piątek, 26 lipca 2013

Murzyńskie dobierańce!

Dzisiaj coś wakacyjnego! Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze w wakacje chciałam mieć na głowie mnóstwo cienkich dobierańców. Niestety nigdy nikt nie potrafił mi ich zrobić, więc to ja robiłam je innym.
Tym razem pomęczyłam trochę moją kuzynkę :)
Oto efekty!











czwartek, 18 lipca 2013

'Warkoczyk'

Przez ostanie dwa lata, zawsze w wakacje miałam problem z odrastającą grzywką- nie układała się, wchodziła w oczy, pociło się przez nią czoło. Coś z tym musiałam zrobić i tak pewnego dnia po prostu zaczęłam zaplatać pasma włosów z grzywki, nieświadoma tego co z tej przeplatanki wyjdzie. A wyszło właśnie to, co pokazują zdjęcia poniżej! Jeśli macie ochotę i jesteście kreatywni, to chętnie dowiem się jakie są Wasze pomysły na nazwę tego- przez wszystkich nazywanego- 'warkoczyka'!






1) Oddzielamy niewielkie pasmo włosów przy przedziałku
2) Skręcamy je w stronę twarzy 
3) Za skręconym pasmem oddzielamy kolejne i 4) ponownie skręcamy
5) 'Przygniatamy' pierwsze pasmo drugim i 6) oddzielamy kolejne pasmo, które potem 7) tak samo zostaje skręcone

Powtarzamy te czynności tyle razy ile uznamy za słuszne :) 
W ten sposób możemy zapleść nie tylko niesforną grzywkę, ale także długie włosy.  
Zaplatając włosy po obu stronach przedziałka można uzyskać również taki efekt (pamiętać jedynie musicie o tym, by niezależnie od tego po której stronie zaplatacie włosy, zawsze skręcać je w stronę twarzy!) :






Sposobów związywania w ten sposób włosów jest tyle, ile naszych pomysłów.

Czekam na Wasze propozycje! :)

sobota, 13 lipca 2013

Nowy dzień. Nowa fryzura :)







Nie zrobiłam zdjęć, żeby pokazać Wam, jak krok po kroku powstała ta fryzura ( a to był błąd!) i szczerze mówiąc ciężko to opisać słowami, więc dzielę się samym zdjęciem. Ale jeśli ktoś z Was będzie miał wielką potrzebę poznania przebiegu wykonania tego upięcia to postaram się to opisać najlepiej jak tylko potrafię :) 



piątek, 12 lipca 2013

Upięcie? Loki? Dobieraniec?

W związku z tym, że nigdy nie miałam do czynienia z naprawdę grubymi włosami (a każdy kto takie ma może sobie wyobrazić jak ciężko jest je zakręcić czy upiąć) zrobiłam dzisiaj parę próbnych fryzur. Która podoba się Wam najbardziej?



Loki


Dobieraniec



Upięcie


wtorek, 9 lipca 2013

Loki bez użycia ciepła!


Na początek coś, co część z Was już zapewne widziała, ale być może sposób wykonania to dla Was w dalszym ciągu tajemnica!

Te loki zrobiłam nakręcając dosyć spore pasma włosów na kawałki materiału. Pocięłam jakąś starą koszulkę na paski grubości mniej więcej 3 cm. po czym nakręcałam na nie włosy. Gdy nakręciłam całe pasmo robiłam supełek. Chciałam pokręcić je, nie używając żadnych lokówek czy prostownic bo strasznie niszczą one moje i tak nie za grube włosy. Najlepiej zacząć je nakręcać na wilgotne włosy (nie za mokre bo inaczej będą strasznie długo schnąc a suche mogę się nie skręcić tak jak byście chciały). Ja sama o ile dobrze pamiętam trzymałam tak zakręcone włosy około 19 godzin ( nakręcałam wieczorem i zdjęłam popołudniu następnego dnia). Na pewno im dłużej będziecie je trzymać nakręcone na materiał, tym dłużej i mocniej będą skręcone. Po rozplątaniu nie radzę ich rozczesywać !!! ( no chyba, że ktoś chce mieć na głowie afro). I proponuję użyć jakiejś pianki bądź lakieru (chociaż ja sama nie utrwalałam ich w żaden sposób, a pokręcone były jeszcze do końca następnego dnia).

Voilà!

Zabawę czas zacząć!

Mama pewnie powie, że jak zwykle naśladuję starszą siostrę bo zakładam bloga! Ale nie tym razem!
Tym razem to moja współlokatorka bardzo "subtelnie zachęciła mnie" do jego stworzenia!
Tak więc witam wszystkich, którzy chcą czytać i oglądać moje wypociny!