poniedziałek, 16 czerwca 2014

Wedding mess

W związku z tym, że sesja już za pasem, a nie chcę Was zaniedbywać, dzisiejszy post tylko do oglądania. Zdjęć jest dosyć sporo, więc mam nadzieję, że będziecie zadowoleni!
Enjoy! 






























poniedziałek, 9 czerwca 2014

Zakręcona zakręcona!

Do wykonania tego upięcia nie jest konieczne kręcenie wszystkich włosów. Zaczynamy od oddzielenia dwóch niewielkich pasm przy twarzy (wystarczą pasma od twarzy do ucha). Następnie tapirujemy włosy na czubku głowy, wygładzamy delikatnie grzebieniem/szczotką i podpinamy kilkoma wsuwkami z tyłu głowy na wysokości uszu. Resztę wiszących luźno włosów zbieramy nad prawym ramieniem i zaczynamy wszystkie zakręcać przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Układamy je z tyłu głowy, tak jak jest to przedstawione na zdjęciach i dokładnie podpinamy w każdym możliwym miejscu, aby upięcie się nie rozleciało pod wpływem chcących rozkręcić się włosów. Końcówkę chowamy w środku upięcia i również podpinamy wsuwkami. Pozostawione przy twarzy pasma podpinamy tak, jak najlepiej będzie to pasowało do twarzy. Mogą być zakręcone. Wtedy część może pozostać rozpuszczona, a część podpięta. Podpinane kosmyki włosów najlepiej schować pod upięciem. Jeśli będziecie mieli z tym trudności można zapleść je w warkocza i przypiąć dookoła tak, jak zrobiłam to ja. 
Fryzurę przedstawioną na poniższych zdjęciach najłatwiej będzie wykonać na długich włosach.







piątek, 6 czerwca 2014

Kok "od niechcenia"

Pomimo mojego w miarę dużego zainteresowania włosami i tworzeniem z nich różnych dziwnych rzeczy, osobiście prawie nigdy nie mam czasu na to, żeby zrobić coś z własnymi, zwłaszcza, jeśli danego dnia mam jeszcze parę innych osób do uczesania. Wtedy wolę działać z wyprzedzeniem i zabezpieczyć się przed ewentualnym brakiem czasu na uczesanie siebie samej. Jednym z takich sposobów jest zakręcenie dzień wcześniej włosów (np. w sposób już kiedyś przeze mnie przedstawiony - link- loki bez użycia ciepła) i upięcie tytułowego koka "od niechcenia". Wykonuje się go takim sposobem i w takim tempie jak zwykłą kitkę. Różnica polega na tym, że przeciągając włosy przez gumkę ostatni raz, nie przeciągamy ich do końca. 




Krok po kroku:
1) zakręcamy włosy ( najlepiej, żeby były to małe loczki, takie jak po zakręceniu grubych pasm włosów na papiloty/ materiał/ materiał i gazetę)
2) następnego dnia, po rozpuszczeniu zakręconych włosów, przechylamy głowę do przodu w dół i delikatnie palcami rozdzielamy pasma; tę samą czynność wykonujemy przy naturalnym ułożeniu głowy
3) delikatnie zbieramy wszystkie włosy w kitkę (tak naprawdę nie musi ona być na czubku głowy, tak jak na moich zdjęciach; równie dobrze możecie zrobić ją tuż nad karkiem, czy lekko z boku )
4) związujemy kitkę, ale nie do końca- przy ostatnim przepleceniu włosów przez gumkę nie przeciągamy ich do końca; końcówki powinny zostać ściśnięte przez gumkę
5) w razie potrzeby podpinamy luźne pasma włosów wsuwkami do momentu uzyskania pożądanego efektu













czwartek, 5 czerwca 2014

Zakręć mną!

Fryzura jest prosta w wykonaniu, a przy tym nie wygląda tandetnie. 
Jak zwykle zaczynamy od lekkiego zakręcenia włosów np. prostownicą. Oddzielamy spore pasmo (np. od ucha do ucha z tyłu głowy) i zakręcamy je wokół siebie, aż do momentu skręcenia w małego "koczka". Przypinamy go wsuwkami. Lekko tapirujemy włosy na czubku głowy i wygładzamy delikatnie grzebieniem do uzyskania oczekiwanego efektu. Oddzielamy kolejne pasma, skręcamy wokół własnej osi i okręcamy wcześniej przypiętego koczka. Powtarzamy ten krok do momentu spięcia wszystkich włosów. Pasma przy twarzy najlepiej przypinać na koniec. Im więcej i im bardziej zróżnicowanej grubości pasma włosów będziemy oddzielać, tym efektowniej będzie wyglądało całe upięcie.
Jak Wam się podoba?  

























niedziela, 1 czerwca 2014

"Wyglądasz jak Marika!"

Około 10 lat temu pierwszy raz przekroczyłam próg drzwi Szkoły Muzycznej, udając się na egzaminy wstępne. Dzisiaj z dumą przyznaję się, że udało mi się ją ukończyć i zdobyć zawód muzyka instrumentalisty w zakresie gry na trąbce.
A co wiąże się z ukończeniem każdej szkoły? BAL!!! 

Co wiąże się z każdym balem? Buty! Sukienka! No i FRYZJER!!! 
Początkowo chciałam uczesać się sama, tak jak to ostatnio zawsze robię, ale moje włosy wpadły jednak w ręce kogoś, kto wg mnie zna się na nich o wiele lepiej i potrafi działać z nimi cuda! Karolina Małecka jest mistrzem!
Mam dla Was kilka zdjęć fryzury, żebyście mogli mi pozazdrościć :P