Moje zaskoczenie nie znało granic i przy rozpakowywaniu prezentów wzruszyłam się do łez!
Dziękuję Wam z całego serducha!
Ostatnia część prezentu dotarła dzisiaj więc pokazuję Wam moje cudeńka!
Wszystko zaczęło się od robienia warkoczy na lalkach barbie, obcinania sióstr i koleżanek na obozach i robienia śmiesznych 'fryzur' przed pójściem spać. A teraz, kiedy już kręci mnie to coraz bardziej, chcę się tym z Wami podzielić! Mam nadzieję, że będę Waszym natchnieniem, gdy nie będziecie wiedzieć jak upiąć niesforne włosy :)