Wszystko zaczęło się od robienia warkoczy na lalkach barbie, obcinania sióstr i koleżanek na obozach i robienia śmiesznych 'fryzur' przed pójściem spać. A teraz, kiedy już kręci mnie to coraz bardziej, chcę się tym z Wami podzielić! Mam nadzieję, że będę Waszym natchnieniem, gdy nie będziecie wiedzieć jak upiąć niesforne włosy :)
sobota, 5 lipca 2014
Weselny klimat
Dzisiaj mam dla Was dosłownie parę zdjęć, żebyście nie myśleli, że o Was zapomniałam! Ale na szczęście sesja trwa jeszcze tylko 5 dni, więc niebawem kolejne zdjęcia i opisy fryzur!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz