środa, 18 grudnia 2013

Kręcenie włosów prostownicą

Jak dobrze wiecie, prawie każdą fryzurę zaczynam od kręcenia włosów. Najczęściej robię to prostownicą, ponieważ jest to o wiele szybszy sposób niż kręcenie włosów lokówką (nie mówiąc już o wałkach itp.!), mam większą kontrolę nad tym jak ostatecznie zakręci się pasmo włosów i przede wszystkim loki wyglądają na bardziej naturalne.
Ja sama dowiedziałam się o możliwości kręcenia włosów prostownicą już jakieś 6 lat temu i w sumie nie sądziłam, że ktoś może jeszcze nie wiedzieć, że tak się w ogóle da! A jednak są i tacy! Dlatego w tym poście pokażę Wam jak się to robi!

Zaczynamy kręcić włosy od dołu głowy.
Wybieramy niewielkie pasmo włosów, przykładamy prostownicę jak do prostowania i obracamy ją co najmniej o 360 stopni. Następnie powoli przeciągamy prostownicę wzdłuż pasma. Mało istotne jest to, czy będziecie obracać prostownicę do siebie czy od siebie. Będzie to ważne tylko przy pasmach włosów przy twarzy, w zależności od tego, jaki będziecie chcieli osiągnąć efekt końcowy. Wypróbujcie i jeden i drugi sposób i sami zdecydujcie, który bardziej się Wam podoba!




















Osobiście najbardziej lubię roztrzepać wszystkie włosy po zakręceniu, co daje o wiele bardziej naturalny wygląd loków. Możecie wtedy pooddzielać małe pasma i palcami podkręcić je tak, jak Wam się podoba.

Jak widać metoda ta działa równie efektownie na cienkich jak i na bardzo grubych włosach.

Co sądzicie o efektach końcowych?











wtorek, 12 listopada 2013

Box of brushes!

Po bardzo bardzo długim czasie odzywam się do Was znowu! Tym razem nie będzie żadnych zdjęć fryzur, instrukcji kręcenia loków itp. Dzisiaj mam zamiar pochwalić się moimi prezentami urodzinowymi, które dostałam od najwspanialszych ludzi na świecie, a którzy zrobili mi tym prezentem wielką niespodziankę!
Moje zaskoczenie nie znało granic i przy rozpakowywaniu prezentów wzruszyłam się do łez!
Dziękuję Wam z całego serducha! 

Ostatnia część prezentu dotarła dzisiaj więc pokazuję Wam moje cudeńka!









środa, 9 października 2013

Easy updo

Obiecałam Wam te zdjęcia już jaaakiś czas temu i zupełnie o nich zapomniałam!
Ale już się poprawiam!

Podkręcone włosy , podtapirowane lekko na czubku głowy. Reszta upięta tak, jak sama się układała.
I tyle! Fryzura gotowa!
















piątek, 4 października 2013

Wedding Hairstyle

Jestem niezmiernie wdzięczna Sylwii, która zaufała mi na tyle mocno, że poprosiła mnie o uczesanie, w tak ważnym dla niej dniu, jakim był jej ślub. Oto kilka zdjęć z próbnego czesania i z dnia ślubu.


ostateczna:


próbna:



piątek, 27 września 2013

wtorek, 17 września 2013

Upięcie włosów do ramion


Tak jak obiecałam, dzisiaj coś z krótkimi (do ramion) włosami w roli głównej!

Pierwszą wykonaną przeze mnie czynnością było jak zwykle zakręcenie włosów prostownicą. Resztę włosów zgarnęłam do tyłu (tak jak do kitki) i podpięłam wsuwkami. Podpięte włosy możecie ułożyć w różnoraki sposób. Ja akurat podpięłam je w coś na kształt koczka. 
Fale, które widać na lewej stronie głowy powstały przez zakręcenie wycieniowanej grzywki. Aby nie wpadała do oczu podpięłam ją szpilkami do włosów. 

Jak widać fryzura bardzo prosta w wykonaniu, ale jednocześnie niezmiernie efektowna.


A Wam jak się podoba? :)
Pozdrawiam!

















sobota, 24 sierpnia 2013

Po prostu kok :)

Wreszcie zdrowieję, pogoda robi się coraz piękniejsza więc z samego rana tworzę! :) 
Tak więc mam dla Was parę zdjęć i krótki opis fryzury.


Zaczynamy od dobierańca plecionego od strony karku w kierunku czubka głowy. W tym celu oddzielamy pierwszą warstwę włosów (na zdj. nr 1), przechylamy głowę w dół i zaplatamy warkocz. Od Was zależy czy chcecie żeby był to zwykły dobieraniec czy taki jak na zdjęciach poniżej. Warkocza pleciemy do końca i związujemy gumką. Wtedy możecie już normalnie usiąść ;)



Następnie oddzielamy niewielką - w porównaniu z pozostałymi - warstwę włosów z przodu ( mniej więcej jak na grzywkę) i związujemy/spinamy, żeby nam nie przeszkadzała. Pozostałe włosy (2) wraz z warkoczem związujemy mocno na czubku głowy. Od tego jak ściśle zwiążecie kitkę będzie po części zależała trwałość Waszej fryzury, więc postarajcie się! :) Warstwę nr 3 możemy lekko podtapirować i utrwalić lakierem. Podpinamy ją obok kitki kilkoma wsuwkami. 
Tak naprawdę w tym momencie można by owinąć gumkę pasmem włosów z grzywki i zostawić koński ogon. Lub jeśli chciałybyście bardziej odsłonić zaplecionego od dołu warkocza, upiąć włosy w kokardkę lub cokolwiek innego, co przyjdzie Wam do głowy :)
U nas miało być elegancko więc wybrałyśmy koka. 
Włosy równomiernie rozkładamy wokół gumki i podpinamy kolejne pasma, w taki sposób, aby uzyskać wymarzoną przez nas objętość koka. Jeśli ktoś ma cienkie włosy może użyć wypełniacza do koków, jeśli trochę grubsze, ale nadal nie za grube, można je podtapirować, a jeśli masz grube włosy to wystarczy odpowiednio wpiąć wsuwkę :) 
I znowu... Włosy można tak podpiąć do środka koka, że podpinając ostatnie pasmo kończymy fryzurę, ale jeśli masz długie włosy możesz zapleść z nich warkocza dobieranego, który nada wyraźny kontur kokowi :) 
Może i długo się to opisuje, ale wykonanie nie trwa dłużej niż 45 min :)


Jak Wam się podoba? 





czwartek, 22 sierpnia 2013

Bouffant Hairstyle

Niestety troszkę mi się ostatnio choruje, dlatego zamiast do końca wykorzystywać czas wakacji (które nieubłaganie się kończą) mam dla Was kolejną fryzurę. Do jej wykonania potrzebujecie dosłownie kilka wsuwek, szczotkę do tapirowania włosów i mocny lakier. 

Pierwszym krokiem w wykonaniu tej fryzury jest wydzielenie trzech pasm. Jedno z przodu i dwa z reszty włosów tak, jak zaznaczyłam Wam to poniżej :)



Spinamy pierwsze pasmo, żeby nam się nie plątało przy tapirowaniu pozostałych. Drugie zaczynamy tapirować od czoła w stronę tyłu głowy, utrwalając każdą warstwę włosów lakierem. Następnie zawijamy końcówki włosów i chowamy je pod natapirowane włosy. Zabezpieczamy wsuwkami.
Rozpuszczamy pasmo pierwsze i podpinamy je z tyłu, tam gdzie podpinaliśmy 2.
Z pasmem trzecim robimy to samo co z drugim: tapirujemy, w trakcie utrwalamy lakierem, zaczesujemy do góry chowając końcówki włosów pod część natapirowaną i wpinamy wsuwki. 
Na koniec musimy jeszcze zadbać o walory estetyczne fryzury- grzebieniem do tapirowania rozczesujemy delikatnie włosy z zewnątrz i 'łatamy wszystkie dziury'. Lekko spryskujemy lakierem i gotowe :)







Upinając nieco inaczej natapirowane pasma można uzyskać też inne efekty co przedstawione zostało na zdjęciach poniżej. 









wtorek, 20 sierpnia 2013

Ozdoby do włosów w upięciach

Kwiaty, opaski, spinki, grzebienie, wsuwki. Jeden mały drobiazg potrafi nadać wielkiego uroku najprostszym nawet fryzurom. Jakich ozdób Wy najczęściej używacie? :)









poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Kombinacji ciąg dalszy!

Z warkoczami dobieranymi jest tak, że niby robimy ciągle to samo, ale efekty są zawsze inne!
Jak podoba Wam się taki efekt? 






sobota, 17 sierpnia 2013

Na wakacje w sam raz!

Nie chcecie, żeby włosy wchodziły Wam w oczy gdy za mocno wieje wiatr nad morzem lub na górskim szlaku? Najlepszym sposobem na to jest ich podpięcie, które nie zawsze musi być nudne! Możecie podpiąć je np. w taki sposób :)








środa, 14 sierpnia 2013

Updo!

Kończę się właśnie wakacjować i zabieram się do roboty!
Najpierw coś co czekało na udostępnienie chyba już prawie miesiąc!









Wbrew pozorom fryzura jest bardzo prosta. 
Zaczynamy od oddzielenia pasma włosów naokoło głowy, z którego zapleciony zostanie ścisły dobieraniec. Resztę włosów lekko kręcimy, by nadać im objętości i żeby lepiej się układały.
Jeśli masz długie włosy, tak jak w przypadku przedstawionym na zdjęciu, najlepiej najpierw związać wszystkie włosy w kitkę, a następnie wydzielając pasma skręcać je pewną techniką (opiszę ją dokładniej w następnym poście) i przypinać po kolei w "wolne" miejsca na głowie. Jeśli Twoje włosy nie są zbyt długie, możesz zacząć je skręcać bez wcześniejszego związywania w kitkę.I to wszystko! Nic prostszego! 



sobota, 27 lipca 2013

Nadrabiamy zaległości!

Za parę godzin wyjeżdżam nad morze, więc znowu nie będę miała możliwości przez cały tydzień udostępnienia Wam żadnego postu. Dlatego za chwilę wrzucę kilka fryzur na zaś :)

A oto pierwsza z nich! 










piątek, 26 lipca 2013

Murzyńskie dobierańce!

Dzisiaj coś wakacyjnego! Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze w wakacje chciałam mieć na głowie mnóstwo cienkich dobierańców. Niestety nigdy nikt nie potrafił mi ich zrobić, więc to ja robiłam je innym.
Tym razem pomęczyłam trochę moją kuzynkę :)
Oto efekty!